19 kwietnia 2016, 20:18
czyżby to koniec?
chyba trzeba zabrać zabawki i odejść
czyżby to koniec?
chyba trzeba zabrać zabawki i odejść
mam stres... źle mi, kiedy idziesz zapalić... cały organizm tonie w stresie...
wiesz, czemu tak jest...
to ogromny stres,,, mój organizm się z tym męczy, moja głowa też...
i słucham "Nadziei"
nadzieja nie umiera....
chyba....
jest mi źle,,,
znowu...
czemu ja jestem tak emocjonalna?
"mówili nie ma żadnych szans... mówili co umarło raz... już nigdy nie odrodzi się... nadzieja nie umiera..."
"Nie wyobrażasz sobie jak
Mnie siłą wypełnia
Tej równowagi błogi żar,
Choć wiem, że jest chwiejna.
Lecz płynie czas, łagodzi w nas
Niewywietrzony jeszcze żal,
Co zmienił w dym tandetny fajerwerk,
Fajerwerk..."
czy tak będzie?????????????????????
:(